Każda inspiracja jest czymś co popycha mnie w dalsze działania. Kowalstwem zainteresowałem się po obejrzeniu kilkunastu filmów gdzie sztukę kowalstwa prezentują ludzie dla których stała się ona sposobem na życie. Ogień fascynuje prawie każdego, mnie fascynuje to co można zrobić z kawałkiem metalu po ogrzaniu w palenisku.
Pierwszy raz z kotliną i kuciem zakończyłem trzema "gwoździami szczęścia", jeden z nich trzymam przy sobie i jest on moim pendrivem ze wspomnieniami. Dla tych co nie mają możliwości na zakup gotowego paleniska (kotliny) a chcą rozpocząć przygodę przytaczam opis z "Warsztat młodego majsterkowicza" autora Stefana Zbudniewka.
Palenisko kowalskie wg Stefan Zbudniewek
"Kucie stali wymaga wcześniejszego jej podgrzania i doprowadzenia do stanu wysokiej plastyczności, co w praktyce oznacza podnoszenie temperatury od 800 do 13000C, zależnie od procentowej zawartości węgla w stali. Przybliżone temperatury nagrzewania stali można określić posługując się tablicą VIII. Małe drobne przedmioty można podgrzewać w płomieniu lampki benzynowej lub palnika gazowego. Podgrzewanie większych przedmiotów tym sposobem jest niewygodne, a przy tym nie zapewnia równomierności nagrzewania. Odpowiednie warunki nagrzewania można osiągnąć dopiero w palenisku kowalskim. Wykonanie prostego paleniska kowalskiego nie jest trudne, a dla osób uprawiających metaloplastykę lub kowalstwo artystyczne jest to urządzenie konieczne.
Tablica VIII Barwy żarzenia
|
|
Początek świecenia czerwonego
|
|
Do wykonania paleniska pokazanego na rysunku 58 użyte zostały proste i łatwo dostępne materiały. Choć jest to palenisko o niewielkich wymiarach, dla młodych majsterkowiczów może być zupełnie wystarczające. Palenisko wykonane jest z dużego bębna hamulcowego od samochodu. Na ruszt można użyć krążek grubej blachy odpowiednio wyprofilowanej z otworami o średnicy około 10mm. Otwory wywiercić trzeba w kilku wyznaczonych okręgach w równych odstępach. Ruszt może być wykonany z wypukłego denka starej gaśnicy - w modelowym wykonaniu zostało użyte denko od agregatu sprężarkowego z chłodziarki domowej produkcji radzieckiej. Dwucalowa rura stalowa, połączona na stałe jednym końcem z paleniskiem, na drugim końcu zakończona jest gwintem w celu nakręcenia złączki i korka. Takie rozwiązanie pozwala w dowolnej chwili na oczyszczenie rury z nagromadzonego popiołu. Połączona z tą rurą rura pozioma jest przyspawana, choć można połączyć je także za pomocą trójnika; rura z służy do doprowadzenia nadmuchu powietrza dostarczanego przez dmuchawę do paleniska.
Sposób zamocowania dmuchawy zależy od rodzaju zastosowanej dmuchawy możliwe jest tu bowiem zastosowanie wielu różnych rozwiązań. Autor użył do tego celu dmuchawy od samochodu Syrena o napięciu 12V, co znacznie uprościło wykonanie. Otwór wlotowy do dmuchawy należy osłonić drobną siatką w celu zabezpieczenia wirnika przed przypadkowym uszkodzeniem. W tym celu należy z blachy grubości około 1mm wyciąć pierścień o średnicy zewnętrznej 80mm i wewnętrznej 58mm oraz wywiercić w nim cztery otwory o średnicy 4,5 według otworów w obudowie dmuchawy. Pierścieniem tym mocuje się siatkę do obudowy wkręcając cztery wkręty M4x6. Mając odpowiedni silnik o napięciu 220V można samodzielnie wykonać potrzebną dmuchawę. Do tego celu nadaje się domowy odkurzacz, po wyjęciu pojemnika na śmieci i włożeniu rury. Można także zastosować dmuchawę z ręcznym napędem. Zastosowanie silnika 12V pozwala jednak wykorzystać palenisko na działce , gdzie nie ma zasilania sieciowego. W redukcji, która jest wkręcona do trójnika, otwór należy dopasować do wymiaru wylotu dmuchawy. W przypadku zastosowania odkurzacza otwór trzeba dopasować od rury odkurzacza.
Ponieważ dmuchawa nie jest przykręcana na stałe, dla zabezpieczenia jej przed wypadaniem zastosowano podpórkę wykonaną z odpowiednio ukształtowanego płaskownika stalowego. Ilość powietrza dostarczana do paleniska powinna być regulowana, co można osiągnąć przez wywiercenie w rurze czterech otworów o średnicy około 12mm z możliwością ich zasłaniania. Szyber wykonuje się z cienkiej blachy (w formie opaski), przy czym w opasce tej można wywiercić otwory wspólnie z rurą i wtedy przez odpowiednie przekręcenie opaski reguluje się ilość powietrza. Jeżeli opaska będzie bez otworów, ilość doprowadzającego do paleniska powietrza jest regulowana przez przesuwanie opaski.
Dorobienie nóżek do paleniska (może być trójnóg) jest już zupełnie dowolne i zależnie od posiadanych materiałów. Trójnóg musi być stabilny, aby nie było możliwe przewracanie się paleniska. Do spalania w palenisku najlepszy jest węgiel drzewny lub koks, można stosować także węgiel kamienny - w dobrym gatunku. Rozpalanie ogniska jest dosyć trudne, najlepiej zastosować do tego celu palnik gazowy".
Jeśli dotrwałeś do tego momentu to znaczy, że dalej jesteś zainteresowany starożytną sztuką przemieniania metali w coś co może ograniczyć tylko Twoja wyobraźnia. Polecam przeczytanie kilku książek, spotkanie z kowalami i samodzielną praktykę.
|
Palenisko jeszcze u starego właściciela
|
1. Lipski Roman, "Kowalstwo", 1947
2. Gogółka W. i Kiecoń B. "Kuźnictwo cz. I i II", 1956