Kolejne drewniane maleństwo, tym razem oprawa do ostrza znalezionego w obcej kuchni. Na początku myślałem, że wystarczy skleić kawałki sosnowego drewna z sobą żywicą i ścisnąć, aby wszystko razem nie przemieszczało się jednak życie szybko zweryfikowało mój błąd. Podczas prób cięcia rączka pękła udało mi się to naprawić montując w środku dwa pręty z gwoździ 3" i dorabiając jeden fragment drewnianej rączki. Całość po oszlifowaniu natłuściłem smarami do skóry gdyż takie posiadałem. Przy ostrzu znajduje się kawałek skóry naturalnie garbowanej, aby "oddzielić' stalowe ostrze od drewnianej rączki.
 |
Projekt gotowy do realizacji |
 |
Widoczne uszkodzenie i modyfikacja oprawki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz